
Dziś chciałbym Wam zaproponować bardzo szybki deser. Na chłodno, na coraz cieplejsze dni. Moim zdaniem świetny także jako krem do tortów.
Deser przygotowujemy dzień wcześniej i wstawiamy na noc do lodówki.
Przepis autorstwa G. Ramsay'a z książki "Niedzielne przysmaki".
Polecam!
Mus kawowo-czekoladowy z mascarpone
Składniki na 6-8 filiżanek do espresso
- 100 g gorzkiej czekolady
- 125 g mascarpone
- 2 łyżki cukru pudru
- 6-8 łyżek mocnej espresso (w oryginalnym przepisie są tylko 4 łyżki, ale moim zdaniem smak kawy jest wtedy zbyt mało intensywny)
- 150 ml śmietany kremówki
-do dekoracji: śmietana kremówka, płatki migdałowe podprażone na patelni oraz kakao
Zaczynamy od rozpuszczenia czekolady. Dzielimy ją na kawałki i przekładamy do miski, którą stawiamy na garnku z gotującą się wodą (woda nie powinna dotykać dna miski!). Od czasu do czasu mieszając, rozpuszczamy czekoladę aż do uzyskania gładkiej masy. Zdejmujemy miskę z garnka i odstawiamy do wystygnięcia.
Do oddzielnej miski wkładamy serek mascarpone oraz cukier puder. Trzepaczką ubijamy na gładką masę, do której dodajemy kawę i przestudzoną czekoladę. Dokładnie mieszamy, po czym dodajemy śmietanę ubitą na sztywno. Jeszcze raz dokładnie mieszamy.
Gotowy mus przekładamy np. do filiżanek na espresso i wkładamy do lodówki na noc.
Przed podaniem dekorujemy bitą śmietaną oraz posypujemy kakao i płatkami migdałowymi.
Smacznego!
Do oddzielnej miski wkładamy serek mascarpone oraz cukier puder. Trzepaczką ubijamy na gładką masę, do której dodajemy kawę i przestudzoną czekoladę. Dokładnie mieszamy, po czym dodajemy śmietanę ubitą na sztywno. Jeszcze raz dokładnie mieszamy.
Gotowy mus przekładamy np. do filiżanek na espresso i wkładamy do lodówki na noc.
Przed podaniem dekorujemy bitą śmietaną oraz posypujemy kakao i płatkami migdałowymi.
Smacznego!

4 komentarze:
o rany, wygląda naprawdę smacznie :) Uwielbiam takie kremowe deserki, zapisuję:)
(Monsai)
Mmmm, a ja właśnie się zastanawiałam jaki krem do tortu zrobić :) Już wiem jaki :) Dzięki :)))
wygląda obłędnie. Uwielbiam Gordona Ramsey'a
Właśnie schowałam do lodówki, przy niedzieli zagości na naszym stole. A 4 łyżki kawy = B. zaparzył espresso w maszynie i porcyjka podwójnego wyszła dokładnie na 4 łyżki :)
Smak musu, mówiąc na podstawie wylizywanej łyzki, OBŁĘDNY!
Prześlij komentarz