Sałatka z wędzonej makreli



Przeglądając ostatnio bloga doszedłem do wniosku, że bardzo na nim mało przepisów z rybą w roli głównej. A to błąd, bo rybki przecież i zdrowe, i smaczne bardzo są:) Świetnych przepisów jest całe mnóstwo, sęk tylko w tym, że żeby przygotować naprawdę dobrą rybę, to trzeba mieć w tym trochę doświadczenia. Ja nie ukrywam, że go nie posiadam, natomiast jednym z moich postanowień noworocznych jest zacząć nabywać takie doświadczenie:)

A póki co zamieszczam przepis na sałatkę rybną, której przyrządzenie nie wymaga absolutnie żadnego doświadczenia. Nie wymaga również wiele czasu, a efekt jest naprawdę świetny! Bardzo polecam, szczególnie na weekendowe śniadanie. A czemu weekendowe? Bo zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy chcieliby przed wyjściem do pracy najeść się wędzonej rybki zmieszanej z cebulą:))


Nie podaję dokładnych ilości poszczególnych składników. Te smaki zagrają w każdej kombinacji i we wszystkich możliwych proporcjach:))

Sałatka z wędzonej makreli

1 wędzona makrela
6 jajek ugotowanych na twardo
ok. 4 ogórków kiszonych
1 cebula (najlepiej słodka, która ma łagodniejszy smak)
ok. 1/2 pora (można zastąpić nim cebulę)
dużo świeżo zmielonego czarnego pieprzu
sól
majonez


Zaczynamy od oporządzenia ryby. Usuwamy ości, kroimy rybkę na kawałki i przekładamy do miski. Jajka obieramy, kroimy na kawałki i dodajemy do ryby. Podobnie postępujemy z resztą składników. Na końcu dodajemy przyprawy oraz majonez w odpowiadającej nam ilości. I to wszystko:)

Smacznego!



3 komentarze:

kasiac pisze...

taż taką robię. Jest pyszna. Twoja jest pięknie podana:) Pozdrawiam!

m. pisze...

Mój drogi, ryba ani rośliną, ani tym bardziej daniem wegetariańskim, nie jest. Nie powielaj błędu, który doprowadza większość wegetarian do białej gorączki, ślicznie proszę. :) I pozdrawiam.

Krzysiek pisze...

Mój błąd, już poprawiony. Dzięki za skarcenie. Również pozdrawiam!:)