
Po przygotowywaniu flamiche'a z porami zostało mi trochę (ok. 150 g) kruchego ciasto, które zamroziłem i wykorzystałem ostatnio do przygotowania tartaletek z bobem i musem serowo-paprykowym.
Pomysł na taką kombinację smaków przyszedł mi do głowy po zjedzeniu bardzo prostej i jednocześnie bardzo pysznej sałatki z bobu, sera feta i pomidorów, przygotowanej ostatnio przez moją Koleżankę. A ponieważ bób kojarzy mi się też z miętą, postanowiłem skropić całość oliwą aromatyzowaną właśnie świeżą miętą. Wyszło naprawdę pysznie! Smakowo i kolorystycznie.
Pomysł na taką kombinację smaków przyszedł mi do głowy po zjedzeniu bardzo prostej i jednocześnie bardzo pysznej sałatki z bobu, sera feta i pomidorów, przygotowanej ostatnio przez moją Koleżankę. A ponieważ bób kojarzy mi się też z miętą, postanowiłem skropić całość oliwą aromatyzowaną właśnie świeżą miętą. Wyszło naprawdę pysznie! Smakowo i kolorystycznie.
Wydaje mi się, że tego typu tarteletki, zrobione w wersji mini, nadają się świetnie jako przekąska na letnie imprezy i przyjęcia. Użyjcie tylko dobrej jakości sera, może to być równie dobrze ser kozi albo mieszanka różnych gatunków serów. Pokombinujcie:) A żeby Was do tego zachęcić, nie podaję żadnych dokładnych proporcji. Zdajcie się na smak i wyobraźnię!
Polecam!
Tartaletki z bobem i musem z papryki i sera pecorino, skropione oliwą aromatyzowaną miętą
- porcja ok. 150 g kruchego ciasta
- dobrej jakości ser pecorino/ inny lekko ostry i wyrazisty w smaku ser, wedle uznania
- marynowana papryka
- bób, ugotowany al dente
- oliwa extra virgin
- świeża mięta
- sól, pieprz
Ciastem wykładamy foremki do tartaletek i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 190 st. C przez ok. 15-20 min. Bardziej szczegółową instrukcję można znaleźć tutaj.
Upieczone ciasto wyciągamy z foremek i odstawiamy do przestygnięcia.
Bób wrzucamy na gotującą się wodę i gotujemy al dente- ok. 4 min. Następnie odlewamy i przekładamy do miski z wodą i kostkami lodu. Chodzi o to, żeby jak najszybciej przerwać proces gotowania. Bób powinien zachować intensywny zielony kolor i być lekko chrupki.
Za pomocą miksera dokładnie łączymy ze sobą ser z marynowaną papryką. Powinna powstać gładka, kremowa masa. Doprawiamy do smaku.
Masę serową przekładamy do upieczonych wcześniej "foremek". Bób obieramy ze skórki i układamy na masie serowej.
Za pomocą miksera ręcznego miksujemy oliwę z miętą, doprawiamy do smaku i tuż przed podaniem skrapiamy tartaletki.
Smacznego!


6 komentarze:
Przepyszne. No i wygląda nieziemsko. A ja właśnie robię tartaletki ale na słodko
faktycznie kolorystyka bardzo mi się podoba, w smak nie watpie ze wspanialy:) uwielbiam bob:]
zdjęcia świetne, naprawdę kolory zachęcają do zrobienia tych tartaletków, tylko musiałabym pomyśleć czym zastąpić ten mus, nie przepadam za papryką
Barrrdzo ciekawe polaczenie smakowe, brzmi oryginalnie i smakowicie. No i ten kolor!
KOCHAM PECORINO!
Częścik i ja chętnie przyjdziemy spróbować ;) Wyglądają świetnie + kocham pecorino!
Prześlij komentarz