Słodkie rogaliki drożdżowe, najlepsze na śniadanie


Jestem dużym fanem jedzenia śniadań na słodko, tak po francusku. Słodki rogalik, masełko, dżem, obowiązkowo kawa i dobry sok pomarańczowy. Wiem, że nie jest to najzdrowszy wariant, dlatego walczę z sobą, żeby go unikać, ale jeżeli mi się nie uda, jeżeli polegnę w tej walce, to dobry humor mam zapewniony na resztę dnia:)

W "wersji polskiej", croissanty zastępuję z reguły słodkimi rogalikami drożdżowymi, koniecznie z masłem i koniecznie z domowej roboty dżemem. Pycha!

Ostatnio uznałem, że bez sensu latać do sklepu i kupować rogaliki, kiedy można je przecież bez problemu zrobić w domu. Wykorzystałem w tym celu trochę zmodyfikowany przeze mnie przepis na chałkę, jak zwykle z niezawodnej "Wielkiej księgi chleba" Lindy Collister. Rogaliki wychodzą naprawdę świetne. Gorąco polecam!



Słodkie rogaliki drożdżowe

Składniki na 6 rogalików

340 g mąki pszennej

1 łyżeczka cukru

8 g świeżych drożdży

230 ml letniego mleka

1 łyżeczka soli

15 g masła

70 g cukru

1 roztrzepane jajko



Rozkruszone drożdże wkładamy do miseczki, zasypujemy łyżeczką cukru, zalewamy mlekiem i wszystkie składniki dokładnie łączymy za pomocą widelca. Następnie przykrywamy miseczkę ściereczką i odstawiamy na 15 min.


Do dużej miski wsypujemy mąkę. Mieszamy z solą i cukrem. Dodajemy masło i zagniatamy palcami, aż uzyskamy konsystencję małych grudek.


Do rozczynu
drożdżowego dodajemy dobrze rozbełtane jajko. Całość mieszamy i wlewamy do mąki. Zagniatamy ciasto. Przekładamy na posypaną mąką stolnicę i dokładnie wyrabiamy przez 10 min. Ciasto powinno wyjść gładkie i elastyczne.


Przekładamy ciasto do czystej, lekko natłuszczonej miski, przykrywamy wilgotną ściereczką i odstawiamy na ok. 1,5 godz. W tym czasie powinno podwoić swoją objętość.


Wyrośnięte ciasto przebijamy. Dzielimy na 6 równych części, z których formujemy rogaliki. Układamy je na wyłożonej papierem do pieczenia blasze, przykrywamy ściereczką i jeszcze raz odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia. Ciasto znowu powinno podwoić swoją objętość.

Piekarnik rozgrzewamy do 200 st. C. Rogaliki smarujemy jajkiem rozbełtanym z łyżką mleka.
Pieczemy ok. 15-20 min. Smacznego!



5 komentarze:

Waniliowa Chmurka pisze...

Bardzo fajne i niezwykle maślane te Twoje roglaliki-masz rację ,że takie to najlepsze na śniadanie!:)
Pozdrówka
www.waniliowachmurka.blox.pl-zapraszam serdecznie

Waniliowa Chmurka pisze...

Bardzo fajne i niezwykle maślane te Twoje roglaliki-masz rację ,że takie to najlepsze na śniadanie!:)
Pozdrówka
www.waniliowachmurka.blox.pl-zapraszam serdecznie

Anonimowy pisze...

Eee tam niezdrowe ;)! Ja tam mam takie podejście: śniadanie powinno być najbardziej pożywnym posiłkiem, który do obiadu/lunchu/drugiego śniadania/jeszcze czegoś innego się spali. Więc takie rogale są na śniadanie idealne :). Bo wyglądają naprawdę przepysznie!
Ps. 100% moich śniadań jest na słodko! Naprawdę ;))... I żyję :).

Anonimowy pisze...

Moje śniadania też są na słodko, ale tak lekko słodko. Te twoje rogale, sądząc po przepisie, są strasznie słodkie. Ja robię z 3,5 szklanki mąki, 50 g drożdży, łyżki cukru i pół szklanki mleka. Nadzienie dowolne, ale najbardziej lubię z bananów obtoczonych w soku cytrynowym i ziarnie sezamu. A oprócz tego lubię kanapki z masłem orzechowym albo z serem mascarpone, posypane kakaem.

Justin&Dorothy pisze...

Takie rogaliki maślane to "cud miód" :-)