Nuda, nuda, nuda...


Wiem, wiem...jestem nudny..grzyby wczoraj, grzyby dziś, no ale co ja mogę na to poradzić? Te góry pięknych grzybków na przydomowym bazarku i z dnia na dzień coraz bardziej atrakcyjne ich ceny zachęcają do kupowania, a ja nie mam silnej woli, więc nie potrafię się opanować:)
Dziś rydze w wersji banalnie prostej, błyskawicznej, jednym słowem: lunchowej.

Na nowy początek: spaghetti z podgrzybkami


Wiem, wiem...dawno mnie tu nie było, a dlaczego, to na pewno kiedyś napiszę. Póki co, na nowy i, miejmy nadzieję, dobry początek, coś sezonowego, czyli przepyszne spaghetti z podgrzybkami, pachnące tymiankiem i natką. Szybkie i pożywne danie na jesienne popołudnia.