Uwielbiam pieczoną, nadziewaną paprykę. Jako zdeklarowanemu mięsożercy najbardziej smakuje mi z nadzieniem mięsnym, ale ostatnio naszła mnie jakoś ochota na nadzienie serowe i po splądrowaniu lodowki i wymieszaniu w misce znalezionych tam produktów powstało coś, co można nazwać nadzieniem cinque formaggi:) Bardzo dobre, lekko tylko ostre (dzięki gorgonzoli), z nutką tymianku. Jak dla mnie świetna potrawa na jesienne popołudnia.
Pieczona papryka cinque formaggi
Autor:
Krzysiek
on czwartek, 29 października 2009
Etykiety:
Dania wegetariańskie,
Tarty quiche zapiekanki
/
Comments: (4)
Papardelle z prawdziwkami i sosem truflowym
Autor:
Krzysiek
on poniedziałek, 19 października 2009
Etykiety:
Dania wegetariańskie,
Grzyby,
Kuchnia włoska,
Pasta risotto gnocchi,
Szybie potrawy
/
Comments: (8)
O tym daniu mogę powiedzieć tylko tyle: jest wyśmienite! Nie chcąc być posądzonym o zbytnie przechwalanie się dodam szybko, że nie ja jestem autorem przepisu i nie ja tą pastę przygotowałem:) Tym razem gotowała moja Mama, która od 3 miesięcy, czyli od kiedy wróciła z wakacji z włoskiej Umbrii "odgrażała się", że przygotuje na jakiś obiad pyszną pastę z sosem truflowym. Warto było czekać te 3 miesiące!
TOSKANIA
Autor:
Krzysiek
on piątek, 16 października 2009
/
Comments: (4)
...zapraszam także do obejrzenia innych zdjęć z Toskanii, dostępnych TUTAJ.
Pozdrawiam!
Pasta orkiszowa z sosem z pieczonych pomidorów, bakłażana i papryki
Autor:
Krzysiek
on czwartek, 15 października 2009
Etykiety:
Dania wegetariańskie,
Kuchnia włoska,
Pasta risotto gnocchi
/
Comments: (2)
Pogoda za oknem jaka jest- każdy widzi. I pomyśleć, że jeszcze 4 dni temu było ciepło, czasami nawet bardzo ciepło, świeciło słońce, ludzie się uśmiechali, a nasze żołądki z zadowoleniem przyjmowały codziennie porcje wyśmienitego jedzenia. Ale to były wakacje. Cudowne toskańskie wakacje, które, jak to zwykle z wakacjami bywa, szybko minęły, pozostawiając po sobie mnóstwo wspomnień, inspiracji i zdjęć. I tak jak na ciepłą i słoneczną pogodę raczej nie powinniśmy już w tym roku liczyć, a nad uśmiechem ludzi dookoła trzeba będzie jeszcze popracować, tak włoskie smaki jak najbardziej możemy próbować przenieść na nasze stoły.