Słodki chlebek turecki- idealny z dżemem na śniadanie


Lubię jeść śniadania na słodko. Obowiązkowo aromatyczna kawa i do tego najlepiej kawałek chlebka z masłem i dżemem...Pycha! Dobry nastrój od samego rana murowany! Chlebek jak wiadomo najlepszy jest oczywiście domowej roboty. Jego zrobienie to naprawdę nic skomplikowanego. Wystarczy jedynie trochę cierpliwości i prosze...taki np słodki, turecki chlebek gotowy. Spróbujcie!:)

Słodki chlebek turecki (składniki na 1 bochenek)

500 g mąki
30 g świeżych drożdży
3 łyżki płynnego miodu
50 g cukru
1 jajko
1,5 łyżki stopionego masła
125 ml mleka
25 g rodzynek
15 g płatków migdałowych
mała szczypta soli

+ 1 jajko i 2 łyżki mleka do posmarowania ciasta


W małej miseczce dokładnie rozcieramy drożdże z miodem i mieszamy z 3 łyżkami mąki i połową mleka. Odstawiamy na 15-20 minut w ciepłe miejsce, żeby drożdże zaczęły "pracować".

Rodzynki przelewamy wrzątkiem, odsączamy i odstawiamy.

Do dużej miski przesiewamy resztę mąki. Na środku robimy zagłębienie. Dodajemy sól.

W oddzielnej misce miksujemy jaja z cukrem. Dodajemy resztę mleka. Dokładnie mieszamy i wlewamy całość do zagłębienia w mące. Zaczynamy wyrabiać ciasto. Dodajemy roztopione masło, rodzynki i płatki migdałowe i wyrabiamy dalej. WAŻNE jest, aby chleb wyrabiać dokładnie przez ok. 10 min. Dzięki temu zmniejszymy szansę na powstanie w chlebie zakalca.

Dobrze wyrobione ciasto przykrywamy wilgotną ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1,5-2 godziny. W tym czasie powinno podwoić swoją objętość.


Wyrośnięte ciasto delikatnie zagniatamy jeszcze kilka razy i formujemy podłużny bochenek. Przekładamy do nasmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą formy, przykrywamy wilgotną ściereczką i odstawiamy na ok. 20 min w ciepłe miejsce.


Piekarnik rozgrzewamy do 200 st. C.


Wyrośnięty chleb smarujemy jajkiem rozbełtanym z 2 łyżkami mleka. Wstawiamy do pieca i pieczemy 45min-1 godzinę.

Upieczony chleb wyjmujemy z foremki i przekładamy na kratkę do wystygnięcia.


SMACZNEGO!

Ps. Przepis, pochodzi z jednej z rodzimych gazet kulinarnych. Wygrzebałem go u Mamy w zeszycie z wycinkami kulinarnymi:)

1 komentarze:

kasiaaaa24 pisze...

Przepiękny chlebek. A jaki fotogeniczny z tymi popękaniami :) Z przyjemnością wypróbuję ten przepis.