Quiche ze szpinakiem i orzeszkami piniowymi


Obiecywałem wczoraj przepis na quiche ze szpinakiem i oto jest:) A konkretnie: quiche ze szpinakiem, serkiem ricotta i orzeszkami pinii.
Ale na początek kilka słów wyjaśnienia. Po pierwsze- to co widzicie poniżej to pierwszy quiche w mojej 'karierze'. Po drugie- nigdy nawet quiche'a (czy quiche'u) nie jadłem:) Wniosek: mogę mieć tylko nadzieję, że to, co wykombinowaliśmy z Kasią, choć trochę quiche przypomina. A nawet jeśli nie przypomina, to i tak jest dobre, więc polecam, a wszystkie osoby, które robienie quiche'a mają już za sobą, zapraszam do komentowania:)
Przepis na ciasto autorstwa Pawła Andersa, Szefa Kuchni Hotelu Sofitel Wrocław i jednego z redaktorów miesięcznika "Sól i pieprz". Nadzienie natomiast zainspirowane przepisem z tegoż pisma, ale nazwałbym je raczej wariacją na temat:)

Quiche ze szpinakiem i orzeszkami piniowymi (składniki na 3-4 porcje)

Ciasto:

250 g mąki pszennej
115 g masła
1 jajko
1/2 łyżeczka soli

Nadzienie:

ok. 300-400 g liści szpinaku,
pęczek szczypiorku
2-3 ząbki czosnku
150 g serka ricotta
150 g kwaśnej śmietany
50 g orzeszków pinii
sól, pieprz, gałka muszkatołowa


Ciasto przygotowujemy wieczorem na dzień przed robieniem quiche'a. Na stolnicę wysypujemy mąkę, na nią wykładamy pokrojone w kostkę, miękkie masło i wbijamy jajko. Następnie łączymy składniki za pomocą noża, wszystkie je szatkując. Zagarniamy-szatkujemy,zagarniamy-szatkujemy, zagarniamy-szatkujemy i tak aż do połączenia się składników. Odkładamy nóż, rękami lepimy z ciasta kulę, owijamy w folię aluminiową i wkładamy do lodówki. Ciasto powinno spędzić w lodówce kilka godzin, dzięki czemu będzie fajnie chrupiące, dlatego tak jak zaznaczyłem na początku, dobrze jest je zrobić dzień wcześniej.
Następnego dnia zabieramy się do robienia nadzienia. Ale najpierw wyjmujemy ciasto z lodówki i wyklejamy nim spód i brzegi formy do pieczenia. Samą formę dobrze jest wcześniej wysmarować odrobiną masła- będziemy mieli pewność, że spód quiche'a się nie przypali. Rozgrzewamy piekarnik do 220 st. C i wkładamy do niego spód na ok.10-15 min, po czym wyjmujemy i odstawiamy na bok.
Liście szpinaku bardzo dokładnie płuczemy. Efekt chrupkości mają bowiem zapewnić orzeszki, a nie piasek, którego w szpinaku, podobnie jak w szczawiu, jest z reguły naprawdę sporo:) Na dużą patelnię wlewamy 3-4 łyżki oliwy i chwilę dusimy na nim czosnek. Następnie na patelnię wkładamy szpinak- nie należy się przejmować jeżeli nie mieści się początkowo w całości na patelni. Pod wpływem ciepła liście w bardzo krótkim czasie się zmniejszą. Czosnek ze szpinakiem dusimy na patelni do momentu, aż będzie miękki. Pod sam koniec wkrajamy szczypiorek, wszystko mieszamy i zestawiamy z ognia. Szpinak na patelni można trochę posolić.
Przygotowujemy sos, łącząc ze sobą śmietanę i ricottę i doprawiając do smaku solą, pieprzem i gałką. Na spód quiche'a wykładamy szpinak, po czym całość zalewamy sosem i posypujemy orzeszkami. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez ok. 30-35 min, od czasu do czasu sprawdzając. Czas pieczenia zależy bowiem w dużej mierze od piekarnika, którego używamy.
SMACZNEGO!


2 komentarze:

Karolina23 pisze...

Witam,
zrobiłam dzisiaj quiche na obiad - wspaniały! Dziękuję bardzo za przepis i życzę powodzenia w dalszym blogowaniu.

Krzysiek pisze...

:) Ciesze sie, ze smakowal! Pozdrawiam serdecznie!