Dziad...orzechowy


Została godzina do obiadu, dzieciaki marudzą, że z chęcią zjadłyby jakieś ciasto na deser, a Wy akurat macie pod ręką trochę orzechów włoskich?:) Zróbcie dziada...orzechowego:) Genialne w swej prostocie, błyskawiczne ciasto, dzięki któremu słowo "dziad" przestanie się kojarzyć jedynie z wiązankami rzucanymi przez niektórych naszych prominentnych polityków:) Polecam!


Dziad orzechowy

Składniki na jedną formę "z kominem"

- 200 g mąki pszennej
- 200 g zmielonych orzechów włoskich
- 200 g stopionego masła
- 5 jaj
- 220 g cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia

- masło i bułka tarta do natłuszczenia i wysypania formy



Piekarnik rozgrzewamy do 180 st. C.

W dużej misce ucieramy jajka z cukrem na puszystą masę.

Cały czas miksując, dodajemy stopione masło, orzechy i na końcu mąkę z proszkiem do pieczenia.

Miksujemy do połączenia się składników. Gotowe ciasto przekładamy do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą formy. Wygładzamy wierzch i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika.

Pieczemy 30-40 min.

Przed podaniem możemy posypać ciasto cukrem pudrem lub udekorować polewą z gorzkiej czekolady.

Smacznego!


6 komentarze:

Ewelina Majdak pisze...

Czy to jest ten słynny Dziad pakowaniec? Bo ja kiedyś widziałam tą nazwę w Kuchni Polskiej u znajomych, a w mojej nie ma cholercia.
Ale rzeczywiście mega szybkie!
:)

Beata pisze...

Faktycznie proste i szybkie ciasto, takie " awaryjne"
Przepis na pewno mi się przyda!

Hanna Mi pisze...

Mm... Musi być dobre, bo takie zwyczajne. Nienawymyślane. Domowe. Mam nadzieję, że kiedyś spróbuję. :-)

Krzysiek pisze...

Dzieki wszystkim za odiwedziny i komentarze:)) Polko, czy on jest pakowaniec to ja nie wiem:) przepis wygrzebalem ze stareeeego notatnika mojej Mamy. A skad Ona wziela przepis, to juz sama nie pamieta:)

gosiaa99 pisze...

Mam wrażenie że gdzieś już kiedyś ta nazwa obiła mi się o uszy :) Przepis zapisuje ;)) Wesołych Świąt!:)

Krzysiek pisze...

Wesołych:)