Indyk duszony z ananasem, czerwoną fasolą i ciecierzycą. Marynowany w imbirze.



Pogoda za oknem coraz ładniejsza- nareszcie. Temperatura wzrasta (oby nie wróciły mrozy), zza chmur pokazuje się słońce (oby znowu nie spadł śnieg):) Niedługo na stołach zaczną królować lekkie, wiosenne potrawy, na które wiele osób na pewno niecierpliwie czeka. 

Na zakończenie sezonu zimowego chciałbym zamieścić przepis na fantastyczne danie- indyka marynowanego w imbirze, a następnie duszonego z ananasem, czerwoną fasolą i ciecierzycą. Słodką nutę przełamie papryczka chilli i opcjonalny dodatek ostrej pasty curry. 
Potrawa jest bardzo prosta w przygotowaniu i świetnie smakuje, a kolorystyką i charakterem zdecydowanie nawiązuje do zbliżających się wielkimi krokami słonecznych dni. 

Indyka, zamiast na kotlety, można pokroić na małe kawałki, w zależności od upodobań. Moim zdaniem najlepszym dodatkiem do indyka jest najprostsza sałata z dressingiem, ale ryż będzie również świetnie pasował.
Polecam!

 
Indyk duszony z ananasem, czerwoną fasolą i ciecierzycą

- 2 kg piersi indyka
- 2 puszki czerwonej fasoli (razem ok. 40 dag)
- 1 puszka ciecierzycy (ok. 20 dag)
- 1 puszka ananasa w kawałkach (ok. 30 dag) (zachowujemy zalewę!)
- 1 ostra papryczka chilli
- 1 średniej wielkości czerwona cebula
- ok. 0,5 litra wody
- 1/2 kostki rosołowej, cynamon, pieprz cayenne
- ewentualnie ostra pasta curry do smaku

Marynata:

- 8 łyżek oliwy
- sok z 1 cytryny
- 2 ząbki czosnku, obrane i posiekane
- 5-10 cm kawałek imbiru, w zależności od upodobań, obrany i starty
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczki ostrej papryki
- 2 łyżeczki oregano
- sól, świeżo zmielony czarny pieprz




Indyka myjemy, dokładnie osuszamy i czyścimy. Kroimy na kawałki wielkości kotleta

Składniki marynaty łączymy ze sobą. Indyka umieszczamy w misce, zalewamy marynatą i mieszamy tak, aby oblepiła każdy kawałek. Miskę przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy do lodówki na kilka godzin (najlepiej zostawić mięso w lodówce całą noc).

Cebulę drobno siekamy i lekko przesmażamy na łyżce oleju. Pod koniec dodajemy drobno posiekaną papryczkę chilli (bez pestek, jeżeli nie lubimy zbyt pikantnych potraw). Zdejmujemy z ognia.

Na dużej patelni rozgrzewamy ok. 3-4 łyżek oleju i obsmażamy indyka (resztkę marynaty też przelewamy na patelnię) po 5 minut z każdej strony, aż nabierze lekko złocistego koloru. 


Obsmażone mięso przekładamy do płytkiego, szerokiego garnka, dodajemy odsączone czerwoną fasolę i ciecierzycę, ananasa z zalewą, przesmażone cebulę i chili i  1/2 kostki rozpuszczonej w 1/2 litra wody. Całość doprawiamy do smaku pieprzem cayenne, cynamonem i ewentualnie pastą curry.

Garnek przykrywamy i dusimy całość na małym ogniu przez ok. 30 min


Smacznego!

PS. Sos możemy zagęścić dodając do niego podczas duszenia 1-2 łyżki mąki ziemniaczanej rozprowadzonej kilkoma łyżkami sosu.

2 komentarze:

Mirabelka pisze...

Intrygujące zestawienie smaków :) ciecierzycy z ananasem jeszcze nie jadłam, ale całość brzmi smakowicie :) pozdrawiam!

Krzysiek pisze...

Powiedziałbym, że ciecierzyca bardziej niż smaku dodaje tu fajnej "orzeszkowej" tekstury:) Polecam i pozdrawiam serdecznie!